Alexander McQueen wciąż pozostaje jednym z najbardziej rewolucyjnych projektantów naszych czasów. Jego burzliwe życie zostało zakończone w dramatyczny sposób, co miało ogromny wpływ na tworzone przez niego kolekcje – inspirowane cierpieniem, przemijaniem, rozpadem, a w końcu śmiercią. Alexander McQueen w swoich kolekcjach, a także w spektakularnych, awangardowych pokazach nakreślał przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – nie tylko świata mody, ale przede wszystkim świata kultury i sztuki, życia społecznego czy nawet życia na Ziemi. Każdy z jego pokazów był osadzony w pewnym kontekście, miał określoną myśl przewodnią i przesłanie.
Alexander McQueen był osobą niezwykle wrażliwą, a wagę poruszanych przez siebie tematów zaznaczał w bardzo kontrowersyjny sposób – poprzez szokowanie. Dlatego właśnie jego legendarne pokazy zalicza się do kanonu współczesnej mody – one były, są i będą na ustach wszystkich. McQueen od samego początku był innowatorem w świecie mody, artystą w swojej dziedzinie stawianym na równi z malarzami, rzeźbiarzami i poetami. Dla niego moda nie była czymś użytkowym – ubraniem, które można założyć na co dzień i swobodnie wyjść z domu – ale przede wszystkim formą ekspresji i dziełem sztuki. McQueen niczym malarz kreślił awangardowe kreski na modelkach i na wybiegu – poprzez niekonwencjonalne scenografie i oczywiście dramatyczne, a zarazem niezwykle modowe stroje.
Charakterystyczne sylwetki Alexandra McQueena łączą w sobie inspiracje przeszłością (gotykiem, epoką wiktoriańską, a także burzliwymi dziejami Europy) z futuryzmem – nierzadko modelki na wybiegu przypominały przybyszy z innych planety, ubrane w innowatorskie formy, w niebotycznie wysokich butach, które pokochała Lady Gaga. W kolekcjach Alexander McQueen dużo jest skóry łączonej z romantycznymi koronkami w intrygujące gotyckie konstrukcje, przewija się charakterystyczny motyw róż i czaszek.
Alexander McQueen dopracowuje swoje projekty - źródło Instagram @alexandermcqueen
Niektóre pokazy Alexandra McQueena na dobre zapisały się na kartach mody i po dziś dzień szokują swoją aktualnością. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych pokazów na sezon jesień/zima 1995, czyli „Highland Rape” z brutalną otwartością nawiązywał do gwałtu. Okazało się jednak, że projektant w ten kontrowersyjny sposób chce nakreślić rys historyczny „Highland Clerances” – wysiedlenia ubogich szkockich rolników na przełomie XVIII i XIX wieku. McQueen, którego część rodziny wywodzi się ze Szkocji, pod przykrywką gwałtu pokazał w jaki sposób te wydarzenia zniszczyły szkocką kulturę. Motyw szkockiej czerwonej kraty w tej kolekcji symbolizował krew, a McQueen otwarcie potępił innych projektantów (między innymi Vivienne Westwood) za używanie jej w bezmyślny i niezgodny z historią sposób.
Pokaz „Joan” na jesień/zima 1998 również odwoływał się bezpośrednio do historii – inspirowany bohaterką i męczennicą Joanną D’Arc, która została zdradzona przez własny kraj (za który walczyła przebrana w strój mężczyzny) i spalona na stosie niczym czarownica. W pokazie modelka stanęła w ognistym okręgu ubrana w czerwoną suknię przypominającą krew. Z kolei w pokazie „The Overlook” na wiosnę/lato 1999 McQueen umieścił modelkę na kręcącej się platformie. Ubrana w białą suknię odgrywała strach, a dwa roboty stojące po jej bokach malowały suknię kolorową farbą tworząc intrygujący, awangardowy obraz.
Pokaz "Joan" FW 1998 - źródło archiwum Conde Nast
Pokaz "The Overlook" SS 1999 - źródło archiwum Conde Nast
To właśnie użycie innowatorskich technologii było niezwykłe jak na czasy, w których tworzył McQueen. Projektant pod wieloma względami wyprzedzał swoją erę. W kolekcji „Widows of Culloden” (2005), która dedykowana była Szkockim wdowom, pod koniec pokazu pojawiła się tańcząca Kate Moss w postaci ulotnego hologramu. Było to nawiązaniem do okładki plotkarskiego magazynu „Daily Paper”, który tego samego roku pokazał Kate Moss zażywającą kokainę. Nieobecna, ale jednak tak bardzo żywa – hologram Kate Moss wzburzył świat mody i pokazał bardzo nowoczesne podejście do obecności modelek na wybiegu.
Hologram Kate Moss podczas pokazu "Widows of Culloden" 2005 - źródło archiwum Conde Nast
Nie sposób nie wspomnieć o pokazie Voss na wiosna/lato 2001 - otwarcie nawiązującym do zaburzeń psychicznych i śmierci, w którym modelki były zamknięte w szklanej klatce i nie widziały publiczności. Pod koniec pokazu szklany sześcian umieszczony na środku wybiegu runął, a wyfrunęło z niego stado kolorowych, żywych motyli. Na środku leżała Michelle Olley (pisarka, dziennikarka i organizatorka fetyszystycznych imprez) z maską gazową na twarzy podłączoną do szeregu rur. Całość, wraz z tą intrygującą scenografią i podłogą pokrytą szkłem, przywodziła na myśl awangardowy i niepokojący obraz.
Pokaz "Voss" SS 2001 - źródło archiwum Conde Nast
Ostatni pokaz Alexandra McQueena – „Plato’s Atlantis” na sezon wiosna-lato 2010 inspirowany był dialogami Platona dotyczącymi zatopionej Atlantydy, które McQueen wizjonersko połączył z globalnym ociepleniem i teorią ewolucji. Według Platona legendarna Atlantyda zapadła się pod wodą przez moralne zepsucie. Globalne ocieplenie, według McQueena, miałoby przyczynić się do powodzi, która zatopi współczesny świat. Człowiek aby przetrwać powinien ewoluować – modelki przypominały nadmorskie istoty, nowy gatunek, hybrydę. Pokaz był jako pierwszy relacjonowany na żywo w Internecie, dzięki jeżdżącym na szynach robotom-kamerom, które stanowiły również awangardową scenografię.
Pokaz "Plato's Atlantis" SS 2010 - źródło archiwum Conde Nast
Pokazy Alexandra McQueena były odzwierciedleniem jego umęczonej i rozbitej psychiki. Wizjoner świata mody odszedł tragicznie przez samobójczą śmierć 11 lutego 2010 roku, ku rozpaczy całego modowego środowiska. Od tego czasu spuściznę po McQueenie kontynuuje Sarah Burton, wieloletnia asystentka projektanta. Sarah Burton od 1997 roku szkoliła się pod czujnym okiem Alexandra. Szybko stała się szefową kobiecej linii domu mody Alexander McQueen, co pozwoliło jej na tworzenie kreacji dla gwiazd światowego formatu – między innymi dla Lady Gagi, Cate Blanchette i Michele Obamy. Ponadto, Sarah Burton zaprojektowała jedną z najbardziej legendarnych sukien ślubnych – suknię księżnej Kate na jej królewski ślub w 2011 roku.
Alexander McQueen SS20 - źródło Instagram @alexandermcqueen
Projekty Alexander McQueen, które tworzy Sarah Burton są subtelniejsze i bardziej melancholijne, z zachowaniem charakterystycznego rdzenia marki. Dużo jest w nich czerni i bieli, skór i koronek, wciąż motywem przewodnim pozostają czaszki i róże. Sarah Burton tworzy wizerunek kobiety współczesnej, feministki, która czasem chce być punkówą, a czasem romantyczką. Taftowe suknie łączy z dopasowanymi żakietami i szerokimi paskami tworząc kreatywną linię. Kobieta Alexandra McQueena do sukienki zakłada ciężkie glany, a w dłoń bierze torebkę wysadzaną czaszkami. W obecnym sezonie wiosna/lato 2020, który znajdziesz w sprzedaży na Moliera2.com Sarah Burton inspirowała się kobietą morza. Jest tam dużo melancholii, bieli i czerni, ale także jeden z najmodniejszych kolorów sezonu, czyli soczysta fuksja. Kobieta Alexander McQueen na przyjęcia nosi zwiewną białą sukienkę z jedwabiu i doskonale skrojony czarny żakiet, a do biura dopasowany komplet w odcieniu fuksji.
Alexander McQueen SS20 - źródło Instagram @alexandermcqueen
Sarah Burton sprawiła, że dom mody Alexander McQueen wciąż tętni życiem, pomimo tragicznej śmierci jej założyciela. Równocześnie projektantka pragnie, aby świat mody nigdy o nim nie zapomniał – tworząc kolekcje które są tak bliskie sercu jej wieloletniego wspólnika i przyjaciela. Kolekcję domu mody Alexander McQueen możesz kupić na Moliera2.com.
